slideup

IDA , IZADORA , JASMINE NOVA ESPERA Z dnia 04 września 2020

Ida, Izadora i Jasmine to najmłodsza część naszej porcelanowej sfory. To nasze dziewczynki z miotów I  (po Eleonore Nova Espera - szczegóły miotu tutaj ) oraz J  (po Kirke Roborovski- szczegóły miotu tutaj ).

Często słyszę pytanie - dlaczego postanowiłam pozostawić w hodowli wszystkie trzy? Zwłaszcza Idę i Izadorę które są siostrami. Odpowiedź jest zawsze podobna : "Bo wszystkie mają dla mnie istotną wartość hodowlaną i emocjonalną".

Że Izadora zostanie, wiedziałam od początku. Uwielbiam ten typ i bardzo chciałabym, by był utożsamiany z moją hodowlą. Ciągle zachwycam się jej doskonałą sylwetką, piękną linią grzbietu, ubarwieniem i ruchem. Tyle w niej elegancji, a równocześnie siły i przebojowości. Odważna, pewna siebie, trochę nawet szalona. Ale przy tym niezwykle karna i zdyscyplinowana.

Jest wierną kopią swojego ojca  MUSICIEN pochodzącego ze znanej, francuskiej hodowli.

Jej siostra Ida została z nami trochę przez przypadek. Miała jechać do USA do Roba Folena, który ma już ode mnie dwie sunie (Fantę i Hannah) oraz samca Hero. Bardzo chciał, by piękna Ida dołączyła do jego porcelanowej ekipy. Niestety pandemia coronavirusa pokrzyżowała nasze plany. Granice zostały zamknięte, a transport zwierząt na pare miesięcy wstrzymany.

Ida dorastała szczęśliwie wraz ze swoją siostrą (oczekując na ewentualny wyjazd), a ja z każdym kolejnym miesiącem uświadamiałam sobie, że nie potrafiłabym ich rozdzielić. Też pokochałam bezgranicznie, tę tak różną od swojej siostry sunię. Bo Ida jest inna. Niezwykle poważna, zdystansowana, nie tak przebojowa jak jej siostra Izadora. Lubi usiąść na uboczu i pogrążyć się w rozmyślaniach. Wśród obcych początkowo niepewna, unikająca rywalizacji. Za to w domu niezwykle emocjonalna i przyjacielska. Ja widzę w niej jej matkę Eleonore, która także w okresie młodzieńczym była bardzo ostrożna w relacjach z ludźmi i innymi psami. Podobnie jak jej matka ma przepiękną głowę, doskonałą pigmentację i .....tę niepowtarzalną miłość w oczach i spojrzeniu.

Jasmine to "aniołek" mojego syna. Zakochał sie w tej pełnej porcelanowej ekspresji suni do szaleństwa. Dlatego nawet przez myśl mi nie przeszło, by pozbawić go ulubiennicy. A Mina (bo tak na nią mówimy) wie jak zawalczyć o względy opiekunów. Wpatrzona w człowieka, wręcz poszukująca bliskiego kontaktu z nim. Na spacerach bardzo posłuszna i zdysycyplinowana. Pomimo drobnej budowy nie brak jej odwagi i pewności siebie. W tej dorastającej  trójce to ona jest niewątpliwą liderką.

Dziewczynki lubią spędzać razem czas, a spacery po okolicznych łąkach to ich największa atrakcja. Mają tam to czego najbardziej potrzebują - przestrzeń i .....mnóstwo zapachów.

 

 

 

Powrót

„Pies jest jedyną istotą na świecie,
która bardziej kocha Ciebie niż siebie samego.” - J. Billangs